To ta ulica. Mieszka tu. Tak cholernie mi na
nim zależało a on nawet nie wiedział o moim istnieniu. Chyba.. Gdy jest się
sławnym już tak jest. Mieszkał obok mnie
razem ze swoimi kolegami z zespołu od tak dawna, że nawet nie pamiętam kiedy
dokładnie się tu wprowadzili. Często mieli jakieś koncerty lub próby. Rzadko co
widziałam się z nimi. Ale teraz są tu. Podobno robią sobie jakąś przerwę , czy
coś.
Szłam właśnie na spotkanie z moją najlepszą
przyjaciółką, gdy na mojej drodze pojawił się właśnie ‘ ON ‘. Spuściłam wzrok i chciałam przejść obok niego
obojętnie , lecz nie pozwolił mi na to.
- Hej. Czy my się
przypadkiem nie znamy? – spytał trzymając mnie za nadgarstek.
- Em.. jestem waszą
sąsiadką. – odpowiedziałam.
- Serio? – mówił
zdziwiony . – Jestem Harry Styles… ale to raczej wiesz. A ty jesteś?
- Nazywam się Alice. Alice Henderson . –
spojrzałam się w jego zielone oczy .
- Miło mi cię poznać.
Trochę to dziwne że nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy. Ale możemy to jakoś
nadrobić. – powiedział z uśmiechem na twarzy. – Jeśli chcesz.. oczywiście.
- No jasne – odpowiedziałam trochę zszokowana. Jak ktoś taki jak Harry
Styles chciał się w ogóle ze mną umówić? Właśnie.. umówić. Podobno słyną jako
niezły kobieciarz. Na pewno jestem jakąś jego kolejną zabawką.
- To, to... może... spotkamy się jutro o 16.00 w parku przy fontannie?
– Był dzisiaj jakiś dziwny. Wszyscy mówili że jest odważny, ale ja czułam że
gdy ze mną rozmawia łapie go jakaś … no nie wiem, trema?
- Ok. – odpowiedziałam z szerokim uśmiechem. On też mimowolnie ukazał
rząd swoich białych zębów.
- Musze iść pomóc chłopakom w przygotowywaniu obiadu, bo inaczej będą
głodować. Do zobaczenia! – pożegnał się ze mną .
- Do zobaczenia. – powiedziałam
po czym skierowałam się w stronę centrum miasta, gdzie w kawiarence czekała na
mnie moja przyjaciółka. Ale chwila.. czy ja śnie? Jutro mam spotkać się z
chłopakiem moich marzeń. Ja, taka zwykła dziewczyna? Musze to wszystko
przemyśleć na spokojnie..
Zapowiada się fajnie ; D
OdpowiedzUsuńKiedy dodasz pierwszy rozdział?