sobota, 16 czerwca 2012

Prolog.



  To ta ulica. Mieszka tu. Tak cholernie mi na nim zależało a on nawet nie wiedział o moim istnieniu. Chyba.. Gdy jest się sławnym już tak jest.  Mieszkał obok mnie razem ze swoimi kolegami z zespołu od tak dawna, że nawet nie pamiętam kiedy dokładnie się tu wprowadzili. Często mieli jakieś koncerty lub próby. Rzadko co widziałam się z nimi. Ale teraz są tu. Podobno robią sobie jakąś przerwę , czy coś.
  Szłam właśnie na spotkanie z moją najlepszą przyjaciółką, gdy na mojej drodze pojawił się właśnie  ‘ ON ‘.  Spuściłam wzrok i chciałam przejść obok niego obojętnie , lecz nie pozwolił mi na to.
- Hej. Czy my się przypadkiem nie znamy? – spytał trzymając mnie za nadgarstek.
- Em.. jestem waszą sąsiadką. – odpowiedziałam.
- Serio? – mówił zdziwiony . – Jestem Harry Styles… ale to raczej wiesz. A ty jesteś?
- Nazywam się Alice. Alice Henderson . – spojrzałam się w jego zielone oczy .
- Miło mi cię poznać. Trochę to dziwne że nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy. Ale możemy to jakoś nadrobić. – powiedział z uśmiechem na twarzy. – Jeśli chcesz.. oczywiście.
- No jasne – odpowiedziałam trochę zszokowana. Jak ktoś taki jak Harry Styles chciał się w ogóle ze mną umówić? Właśnie.. umówić. Podobno słyną jako niezły kobieciarz. Na pewno jestem jakąś jego kolejną zabawką.
- To, to... może... spotkamy się jutro o 16.00 w parku przy fontannie? – Był dzisiaj jakiś dziwny. Wszyscy mówili że jest odważny, ale ja czułam że gdy ze mną rozmawia łapie go jakaś … no nie wiem, trema?
- Ok. – odpowiedziałam z szerokim uśmiechem. On też mimowolnie ukazał rząd swoich białych zębów.
- Musze iść pomóc chłopakom w przygotowywaniu obiadu, bo inaczej będą głodować. Do zobaczenia! – pożegnał się ze mną .
- Do zobaczenia.  – powiedziałam po czym skierowałam się w stronę centrum miasta, gdzie w kawiarence czekała na mnie moja przyjaciółka. Ale chwila.. czy ja śnie? Jutro mam spotkać się z chłopakiem moich marzeń. Ja, taka zwykła dziewczyna? Musze to wszystko przemyśleć na spokojnie..


1 komentarz: